2020-12-17

Coraz więcej firm produkcyjnych i produkcyjno-handlowych potrzebuje dziś inwestycji w nowe rozwiązania. Tu z pomocą przychodzi kredyt technologiczny z dotacją BGK, która może wynieść do 70% kosztów kwalifikowanych.

kredyt technologiczny na innowacje

Wdrożenie innowacyjnych rozwiązań wymaga dużych nakładów finansowych. Przedsiębiorca może zaciągnąć w banku komercyjnym kredyt technologiczny, a wówczas część jego zobowiązań wobec banku komercyjnego pokryje dotacja z Unii Europejskiej (UE), obsługiwana przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). Dofinansowanie może być wykorzystane tylko do uregulowania tzw. kosztów kwalifikowanych, czyli takich, które służą stworzeniu innowacyjnego rozwiązania.

Dotacja, na jaką mogą liczyć firmy, zależy od miejsca prowadzenia działalności gospodarczej. Im mniej rozwinięty region, tym wyższe wsparcie. Najniższe dofinansowanie otrzymają firmy z Warszawy – 20 proc. kosztów kwalifikowanych. Przedsiębiorstwa z terenu Warmii i Mazur, Lubelszczyzny, Podkarpacia czy Podlasia uzyskać mogą nawet 70 proc. wsparcie z BGK. Aktualną mapę publikuje Bank Gospodarstwa Krajowego. Do czasu pandemii maksymalna premia technologiczna na pokrycie wydatków kwalifikowanych wynosiła 6 mln zł, ten limit został zniesiony.

Kredyt technologiczny – definicja

Kredyt technologiczny to zobowiązanie, które zaciąga firma, aby pokryć koszt wdrożenia innowacji, służących do stworzenia zupełnie nowych towarów i usług. O kredyt technologiczny (poddziałanie 3.2.2 Kredyt na innowacje technologiczne POIR) może ubiegać się mikro-, małe i średnie przedsiębiorca. Udzielają go banki komercyjne, w tym PKO Bank Polski. Odbywa się to w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój (POIR).

Kredyt technologiczny – na co?

Jego celem jest wdrożenie nowej technologii i uruchomienie na tej podstawie wytwarzania nowych lub – jak określa to BGK – „znacząco ulepszonych” towarów. Środki z kredytu technologicznego mogą być również przeznaczone na zapewnienie warunków dla prowadzenia tej pionierskiej produkcji. Bardzo ważne jest tu rozróżnienie inwestycji polegających na wdrażaniu technologii od inwestycji opartych na zakupie i uruchomieniu gotowej linii technologicznej. W tym drugim przypadku nie można liczyć na wsparcie z BGK.

Z kredytu technologicznego skorzystała m.in. firma meblowa, która wyprodukowała biurko dostosowujące się w kilka sekund do wzrostu i proporcji ciała użytkownika. Z kolei na taśmach produkcyjnych firmy bieliźniarskiej pojawiła się, w wyniku uruchomienia kredytu technologicznego, bielizna termoaktywna przewodząca impulsy elektromagnetyczne. Takich przykładów jest bardzo dużo.

W dobie pandemii złagodzone zostały zasady przydzielania wsparcia przez BGK. Innowacje, które zamierza wdrożyć firma nie muszą być już nowatorskie na skalę świata i kraju, a wystarczy, że będą nowe w danym zakładzie produkcyjnym. 

Kredyt technologiczny – nabory

Ubieganie się o kredyt technologiczny jest procesem skomplikowanym i trwa zazwyczaj kilka miesięcy. Sam wniosek o dofinansowanie musi zawierać szczegółowe informacje na temat projektu, ocenę naukową jego innowacyjności, biznesplan z prognozami finansowymi, odpowiednie oświadczenia i dokumenty finansowe firmy. To najczęściej od 60 do 100 stron dokumentacji. Niezależnie od ogłaszanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego naborów projektów, warto zainteresować się tym jak najszybciej. Gdy zdobędziemy już pełną dokumentację, a BGK ogłosi nabór, wówczas dokona oceny naszego projektu.

Po decyzji BGK o przyznaniu premii technologicznej podpisywane są umowy z beneficjentem (Twoją firmą) oraz finansującym projekt bankiem (np. PKO Bankiem Polskim). Pieniądze na realizację przekazywane są w ściśle określony sposób, transzami, zgodnie z harmonogramem, który także stanowi część wniosku o kredyt technologiczny.

POIR kredyt technologiczny krok po kroku

Firmy, które zamierzają ubiegać się o kredyt technologiczny powinny zgłosić się w pierwszej kolejności do banku. To tu dowiedzą się, jakie są warunki udzielenia kredytu i kolejne kroki na drodze do zdobycia dofinansowania z BGK.

Już na wstępie bardzo dobrze jest wskazać w firmie osobę odpowiedzialną za ten projekt. Z doświadczenia wiem, że najlepiej, jeśli jest to dyrektor finansowy, osoba z działu księgowości lub dedykowany do projektu pracownik. Ścisła współpraca między nimi, bankiem, a firmą doradczą, która pomaga w napisaniu wniosku i uzyskaniu całej niezbędnej dokumentacji dla BGK, pozwala sprawniej przejść skomplikowany proces wnioskowania  – mówi @Jakub Lato, doradca przedsiębiorstw w PKO Banku Polskim.

Przygotowanie wniosku o kredyt technologiczny wymaga bardzo dużego zaangażowania.

Klienci w zasadzie nie są w stanie zrobić tego sami. Potrzebują wsparcia profesjonalnych firm doradczych, które już na wstępie oceniają pomysł i wskazują, czy ma on szansę na realizację przy wsparciu ze środków unijnych. Później zajmują się kompleksowym przygotowaniem wniosku o dotację – wyjaśnia @Jakub Lato z PKO Banku Polskiego.

Wybór firm doradczych jest ogromny. Bardzo łatwo znaleźć je przez internet. Decyzja o tym, z kim będziemy współpracować może zaważyć na powodzeniu naszego projektu. Jest kilka ważnych aspektów, na które należy zwrócić uwagę:

  • Portfolio firmy – najlepsi gracze na tym rynku chwalą się wszystkimi swoimi projektami. Należy dobrze przeanalizować ich strony internetowe i profile w mediach społecznościowych. Jeśli mają za sobą wiele udanych realizacji, jest duża szansa, że zaangażują się w odpowiednim stopniu także w naszej sprawie.
    WAŻNE: duże firmy doradcze bardzo często same decydują o tym, czy podejmą się współpracy z klientem. Jeśli nie widzą szans na uzyskanie wsparcia z BGK i wdrożenie – odmawiają. W takiej sytuacji warto zastanowić się, czy nie mają racji i zrewidować swój pomysł.
  • Rekomendacje – należy zweryfikować informacje o sukcesach, którymi chwali się firma. Można zapytać innych, którzy mają za sobą udany projekt, jak układała się współpraca. Bywa tak, że choć finalnie przedsiębiorstwo uzyskuje wsparcie i dochodzi o realizacji, droga do zdobycia finansowania jest mocno wyboista.
  • Czytelność zasad współpracy – doradca musi jasno przedstawić zasady współpracy. Firmy, które pomagają w uzyskaniu unijnych pieniędzy na realizację projektów, nie działają charytatywnie. Należy więc wiedzieć na wstępie, ile będą kosztowały ich usługi i w jaki sposób będą one rozliczane. Zdarza się bowiem, że przedsiębiorca zapraszany jest na wstępne spotkanie, a zaraz po nim – gdy jeszcze jest w drodze do swojej firmy – już otrzymuje fakturę za doradztwo. Takich partnerów należy unikać.

W pierwszej kolejności, po wstępnej ocenie projektu przez bank udzielający kredytu, przedsiębiorca, który zgłasza się do banku ubiega się o promesę. To ona jest „przepustką” do dalszego ubiegania się o kredyt technologiczny.

Promesa – kredyt technologiczny

Na proces ubiegania się o kredyt technologiczny warto spojrzeć także z perspektywy banku, który takiego kredytu udziela. Przedsiębiorca, składający odpowiedni wniosek o finansowanie, otrzyma szybko odpowiedź zwrotną.

Proces przygotowania promesy dla klienta, czyli de facto obietnicy przyznania mu kredytu, niczym nie różni się w naszym przypadku od samego procesu kredytowego. Sprawdzamy sytuację finansową firmy, weryfikujemy także, czy klient będzie w stanie sfinansować swój projekt bez uzyskania wsparcia z BGK. Jeśli okazuje się, że biznesplan jest spójny, realny i nie rodzi żadnych wątpliwości analityków, a historia finansowa firmy jest uporządkowana i budzi zaufanie, to promesa udzielana jest nawet w kilka godzin – mówi @Jakub Lato. – Udzielając promesy, PKO Bank Polski przekazuje klientowi również informacje na temat szczegółowych warunków przyznania kredytu. Dzięki temu od razu wiadomo, jak będzie wyglądała współpraca z nami w momencie przyznania dotacji z BGK.

Klient ubiegający się o kredyt technologiczny musi zapewnić również wkład własny. Warunkiem otrzymania dotacji z Banku Gospodarstwa Krajowego było dotychczas aż 25-procentowe pokrycie inwestycji ze środków własnych klienta. Na takich warunkach uzyskiwał on zatem kredyt w banku komercyjnym. Dziś – z uwagi na pandemię – BGK nie wymaga już wkładu własnego. Bank udzielający finansowania musi jednak zweryfikować zdolność kredytową klienta i każdorazowo dopasować warunki do jego możliwości. Zdarza się zatem, że wkład własny będzie jednak wymagany przez bank udzielający finansowania, ale warunki te powinny być łagodniejsze, niż przy standardowym kredycie bez dotacji.

Kredyt na innowacje – sposób rozliczenia

W procesie ubiegania się o unijne dofinansowanie bardzo ważne jest to, by nie ponosić żadnych kosztów związanych z projektem aż do momentu pisemnego potwierdzenia BGK o otrzymanej dotacji. Zasady realizacji kontraktu są ściśle uzgodnione i spisane w formie harmonogramu prac i płatności we wniosku.

Moment przyznania kredytu technologicznego nie jest równoznaczny z momentem uruchomienia finansowania. Pierwsze koszty związane z inwestycją pokrywa klient ze środków własnych. W drugiej kolejności, odpowiednimi transzami, koszty związane z realizacją projektu finansowane są z dotacji Banku Gospodarstwa Krajowego oraz z banku komercyjnego udzielającego kredytu. Koszty kwalifikowane, czyli takie, które są związane bezpośrednio z realizacją innowacyjnych rozwiązań, są pokrywane z unijnego wsparcia. Pozostałe pochodzą z kredytu bankowego.

 


W dobie walki z pandemią doszło do kilku znaczących zmian w kredycie na innowacje technologiczne:

  • Zniesiony został maksymalny limit dotacji – teraz można uzyskać więcej niż 6 mln zł na pokrycie wydatków inwestycyjnych, czyli tzw. kosztów kwalifikowanych.
  • Wprowadzono możliwość realizacji innowacji na skalę przedsiębiorstwa – nie ma konieczności, by było to rozwiązanie pionierskie w kraju i na świecie (na podstawie innowacyjnej technologii można wprowadzić produkty dotąd nieoferowane);
  • Rozszerzono katalog wydatków kwalifikowanych m.in.: 
    • koszt zakupu, montażu i uruchomienia środków trwałych oraz koszty ich transportu;
    • roboty i materiały budowlane (w celu budowy lub rozbudowy budynków);
    • zakup wartości niematerialnych i prawnych w formie patentów, licencji, know-how oraz nieopatentowanej wiedzy technicznej;
    • studia, ekspertyzy czy projekty techniczne niezbędne do realizacji inwestycji technologicznej wykonane przez doradców zewnętrznych;
    • koszt najmu lub dzierżawy gruntów, budynków i budowli;
  • Zniesiono obowiązek wniesienia wkładu własnego w projekt – ostatecznie warunki przyznania finansowania zależą jednak od banku kredytującego, który ustala je na podstawie zdolności kredytowej klienta.

 

Informację zawarte na stronie mają charakter informacyjny, reklamowy i nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu cywilnego, usługi doradztwa inwestycyjnego oraz udzielania rekomendacji dotyczących instrumentów finansowych lub ich emitentów w rozumieniu ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, a także nie są formą świadczenia usług doradztwa podatkowego ani pomocy prawnej.