Firmowy przelew zagraniczny różni się zasadniczo od przelewu krajowego. Dowiedz się jak należy wykonać taki przelew do kontrahenta za granicą, by dotarł do kontrahenta możliwie najszybciej.
Przelewy zagraniczne – definicja
Przelew zagraniczny to po prostu transfer pieniędzy poza granice Polski lub przelew dokonany na terenie kraju, ale w walucie innej niż złoty. Od tej definicji w obszarze klientów korporacyjnych mogą być wyjątki. Każdy bank może wykluczyć z listy przelewów zagranicznych np. te realizowane w ramach tego samego banku w walucie obcej (wówczas jest to tzw. przelew wewnętrzny) lub też przelewy dokonywane w obrębie grupy kapitałowej banku (np. w PKO Banku Polskim taki wyjątek stanowią przelewy wysyłane na konta prowadzone przez nasze oddziały w ↗Niemczech, ↗Czechach i ↗Słowacji. Są one traktowane jako wewnętrze i realizowane natychmiastowo – mimo, że są przelewami od innego kraju i do banków zarejestrowanych za granicą).
Droga pieniędzy w złotówkach wysłanych wewnątrz kraju jest prosta. Środki z rachunku w jednym banku są przekazywane na rachunek w innym banku z wykorzystaniem systemu rozliczeń międzybankowych Elixir, Express Elixir lub SORBNET2.
Podobnie wygląda droga pieniędzy w walucie euro wysyłanych do krajów, które należą do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) lub Jednolitego Obszaru Płatności w Euro (eng. SEPA). Wówczas taka płatność realizowana jest z wykorzystaniem systemów SEPA lub TARGET2, które działają na zasadach podobnych do krajowych systemów funkcjonujących w Polsce.
Przelewy zagraniczne poza EOG i SEPA
Sytuacja komplikuje się, gdy do realizacji przelewu wymagane jest wykorzystanie sieci SWIFT. W tym systemie banki wysyłają środki najpierw na swoje rachunki w innych bankach za granicą (tzw. rachunki nostro np. rachunek PKO Banku Polskiego w banku w USA). Nie jest realne (i zapewne nieuzasadnione ekonomicznie), by banki w Polsce posiadały takie konta we wszystkich bankach świata, aby móc bezpośrednio zrealizować każdy przelew. Banki najczęściej otwierają rachunki nostro i prowadzą rachunki loro w kilkudziesięciu istotnych dla nich biznesowo bankach zagranicznych. Takie banki określane są jako korespondenci banku.
Jeśli przelew ma dotrzeć do banku, w którym bank nadawcy i korespondent banku nie prowadzą rachunków w banku odbiorcy przelewu, to w takim przypadku korespondent przekazuje przelew do kolejnego pośrednika (swojego korespondenta). Schemat może się wydłużyć o kolejnych pośredników.
Dla przykładu – jeśli wysyłamy przelew w USD do kontrahenta, który prowadzi rachunek w małym banku np. w Laosie „droga”, jaką muszą przebyć nasze pieniądze może być następująca:
bank w Polsce → bank korespondent w USA → duży bank korespondent w Szanghaju → mniejszy bank korespondent w Wietnamie → duży bank w Laosie → bank w Laosie naszego kontrahenta
Rolą banków przesyłających pieniądze jest wybranie dla nich optymalnej drogi, biorąc pod uwagę przede wszystkim: walutę przelewu, bank odbiorcy oraz instrukcję kosztową. Droga przelewu może być bardzo kręta, jednak ostatecznie, poprzez taką korespondencyjną sieć, środki dotrą nawet do niewielkiego lokalnego banku w najbardziej egzotycznych regionach świata. Bank wysyłający przelew dokładnie sprawdza, z kim bank odbiorcy współpracuje i kto jest jego korespondentem dla określonej waluty – w ten sposób „po nitce do kłębka” rysuje się droga przelewu zagranicznego.
Przelewy zagraniczne – jakie dane są potrzebne
Kompletując dane niezbędne do zrealizowania przelewu zagranicznego zaczynamy od numeru rachunku odbiorcy. Gdy transfer odbywa się do krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG), wówczas najczęściej rachunek odbiorcy skonstruowany jest w standardzie IBAN (ang. International Bank Account Number) utworzonym przez Europejski Komitet Standardów Bankowych. Numer ten wskazuje na kraj i bank, do którego kierowany jest przelew. To odpowiednia sekwencja znaków, która pozwala rozpoznać, czy podany numer rachunku zagranicznego jest prawidłowy (np. czy ma odpowiednią długość i prawidłową liczbę kontrolną). Natomiast w zdecydowanej większości przypadków IBAN nie pozwala określić w jakiej walucie prowadzone jest konto.
Pułapka IBAN-u
W Polsce numer rachunku IBAN stanowi 28 znaków, z czego pierwsze dwa są literami wskazującymi na kod kraju, a pozostałe cyframi. Zamiana polskiego standardu numeracji rachunków bankowych (NRB) na standard IBAN w przypadku Polski jest łatwa, gdyż polega na dodaniu na początku naszego numeru konta liter PL. UWAGA: Nie jest to jednak zasada, którą można stosować do wszystkich rachunków zagranicznych! Jeśli zagraniczny kontrahent poda nam numer swojego rachunku krajowego, a nie numer w standardzie IBAN, to nie wystarczy dodać przed nim odpowiedniego identyfikatora kraju, by stał się właściwym rachunkiem do obsługi transakcji międzynarodowych. Wiele krajów poza EOG (np. Ukraina, Turcja czy Zjednoczone Emiraty Arabskie) również korzysta ze standardu IBAN, jednak istnieje wiele państw które w przelewach międzynarodowych stosuje rachunki w swoich narodowych formatach i nie ma możliwości ich zamiany na IBAN. Za każdym razem powinniśmy prosić kontrahenta o właściwy numer rachunku, a nie tworzyć go samodzielnie.
Przedsiębiorca dokonujący przelew zagraniczny powinien posiadać znacznie więcej informacji – obok numeru rachunku będzie to również kod banku BIC (nie dotyczy przelewów SEPA) oraz nazwa i pełny adres odbiorcy. Niektóre kraje wymagają również specjalnego kodu do oznaczenia rodzaju lub celu płatności. Takich dodatkowych wymagań jest coraz więcej, co wynika m.in. z rozszerzających się wymogów dotyczących przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i walki z terroryzmem. W interesie nadawcy jest więc podanie jak największej liczby informacji – po to, by przelew przeszedł płynnie i nie wzbudził w bankach, które będą brały udział w przekazywaniu pieniędzy, żadnych dodatkowych pytań ani wątpliwości.
UWAGA! Przelewy do ZEA, Bahrajnu, Mjanmy, Chin, Turcji, Rosji oraz Kanady – przy przelewach do tych krajów należy spełnić dodatkowe wymogi. ↗Sprawdź
Gdy danych jest za mało…
Jeśli zdarzy się, że przedsiębiorca wprowadzając dane do systemu, pominie ważne informacje, lub wprowadzone dane wzbudzą wątpliwości banków uczestniczących w realizacji przelewu, środki mogą nie dotrzeć do adresata lub trafić do niego znacznie później. Taki przelew może zostać:
- zwrócony – wówczas przedsiębiorca ma opóźnienie w płatności i ponosi koszty transakcji pomimo jej nieskuteczności,
- wstrzymany – do czasu aż przedsiębiorca uzupełni dane lub poda dodatkowe wymagane informacje, które np. wyjaśnią cel płatności.
Należy też pamiętać, że nie ma możliwości sprawdzenia przed dokonaniem przelewu czy rachunek kontrahenta zagranicznego jest aktywny lub należy do właściwego odbiorcy. Nie można też liczyć w tej kwestii na pomoc ze strony banku – w wielu krajach podobnie jak w Polsce wynika to z obowiązujących przepisów (tajemnica bankowa). Gdy przedsiębiorca dokona przelewu na niewłaściwy rachunek, dowie się o tym dopiero post factum, gdy zorientuje się, że pieniądze nie dotarły do adresata. Wtedy może poprosić bank o pomoc w odzyskaniu środków lub w ustaleniu kto jest faktycznym właścicielem rachunku, na który te środki trafiły, aby móc wystąpić o ich zwrot na drodze sądowej.
Oprócz danych kontrahenta i szczegółów płatności w przelewie zagranicznym należy określić także walutę przelewu, tryb realizacji oraz instrukcję kosztową. W zakresie waluty należy mieć na uwadze, że każdy bank definiuje swój koszyk walut, w których prowadzi rozliczenia. W przypadku mniej popularnych walut, jaką jest np. złotówka, nie ma możliwości wysłania przelewu w takiej walucie do każdego banku na świecie.
Kiedy środki przelewu zagranicznego dotrą do odbiorcy?
W przypadku przelewów w walucie EUR realizowanych w obrębie Europejskiego Obszaru Gospodarczego, gdzie funkcjonują dwa systemy płatnicze (SEPA i TARGET2), termin realizacji przelewu jest z góry znany – pieniądze trafią do odbiorcy w tym samym dniu lub najpóźniej następnego dnia roboczego.
O wiele trudniej oszacować lub też zagwarantować czas realizacji przelewu zagranicznego, do którego wymagane jest wykorzystanie sieci SWIFT. Znaczenie w tym przypadku ma m.in. tryb realizacji wskazany przez zlecającego (ekspresowy, pilny, zwykły), liczbę banków pośredniczących w realizacji przelewu, waluta przelewu, instrukcja kosztowa, a także różnice w strefach czasowych oraz dniach wolnych od pracy w poszczególnych krajach. Jeśli bank do którego wysyłany jest przelew ekspresowy współpracuje z bankiem nadawcy w obrocie daną walutą, przelew może być zrealizowany nawet w kilka godzin. Jeśli środki trafią w pierwszej kolejności do banku korespondenta, następnie do kolejnych pośredników, aby finalnie dotrzeć do banku odbiorcy to czas realizacji może się wydłużyć nawet o dzień lub dwa, gdyż pomiędzy bankami musi nastąpić odpowiednie rozliczenie tej transakcji.
Sytuacja poprawiła się wraz z pojawieniem się inicjatywy SWIFT GPI (Global Payments Innovation). Banki, które przystąpiły do inicjatywy, dla wskazanych przez siebie walut, są zobowiązane do realizacji przelewu zagranicznego zgodnie z datą realizacji wskazaną w komunikacie płatniczym czyli tzw. datą waluty. Jeśli przedsiębiorca wybierze przelew ekspresowy – banki powinny przekazać pieniądze na konto odbiorcy tego samego dnia, jeśli będzie to przelew pilny – następnego dnia, a jeśli w trybie standardowym – w terminie 2 dni. Nie powinny się tym samym pojawiać opóźnienia, które zdarzają się w standardowych przelewach zagranicznych SWIFT. Warunkiem jest jednak, by na całej drodze przelewu wszystkie banki należały do inicjatywy GPI. Można sobie także wyobrazić, że za jakiś czas na popularności będą zyskiwały kolejne usprawnienia, przykładowo możliwość śledzenia przez przedsiębiorcę drogi przelewu zagranicznego.
Przelewy zagraniczne – opłaty i koszty
Zlecając przelew zagraniczny SWIFT przedsiębiorca ma do wyboru 3 opcje podziału prowizji naliczanych przez wszystkie banki uczestniczące w realizacji przelewu: OUR, SHA oraz BEN.
Najpopularniejsza opcja SHA umożliwia podzielenie kosztów przelewu pomiędzy dwie strony transakcji, czyli nadawcę i odbiorcę – pierwszy ponosi koszty prowizji swojego banku, drugi koszty banku, w którym posiada konto oraz banków pośredniczących w transakcji.
Gdy nadawca skorzysta z opcji OUR, wówczas obciążany jest prowizją wszystkich banków: nadawcy, pośrednika i beneficjenta, przy czym bardzo często bank nadawcy pobiera w takim przypadku opłatę ryczałtową na pokrycie łącznych kosztów.
W opcji BEN wszystkie koszty prowizji ponosi odbiorca przelewu – w praktyce oznacza to, że otrzyma on więc kwotę przelewu pomniejszoną o opłaty pobrane przez banki.
Zanim przedsiębiorca wyśle przelew może oszacować wysokość opłat jakie naliczy bank w którym prowadzi rachunek, gdyż wynikają one z taryfy lub zawartej z bankiem umowy. W przypadku opcji OUR, jeśli bank nalicza opłatę ryczałtową za zastosowanie takiej instrukcji, przedsiębiorca może oszacować łączny koszt realizacji przelewu. Pewnym jest też, że do odbiorcy dotrze cała kwota wskazana w przelewie. Natomiast w przypadku opcji SHA i BEN przed wysłaniem przelewu nie ma możliwości wyliczenia jaka kwota finalnie dotrze do odbiorcy, gdyż często zależy to od liczby banków uczestniczących w realizacji przelewu.
Należy jednak pamiętać, że nie w każdym rodzaju przelewu można zastosować wszystkie instrukcje kosztowe. Na terytorium EOG z uwagi na ograniczenia prawne stosuje się wyłącznie instrukcję kosztową SHA.
Oczywiście sytuacja jest znacznie prostsza w przypadku przelewów w euro realizowanych systemami SEPA i TARGET2, gdzie najczęściej opłata pobierana jest jedynie przez bank nadawcy przelewu, a więc analogicznie jak w przypadku przelewów krajowych.
Autorzy: @Dominika Staszel @Radosław Ptaszek
Chcesz porozmawiać o biznesie? Zostaw swój numer, a oddzwoni nasz doradcaKontakt |
Informację zawarte na stronie mają charakter informacyjny, reklamowy i nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu cywilnego, usługi doradztwa inwestycyjnego oraz udzielania rekomendacji dotyczących instrumentów finansowych lub ich emitentów w rozumieniu ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, a także nie są formą świadczenia usług doradztwa podatkowego ani pomocy prawnej.