Fundament-Specjal z Gdańska to firma projektowo-wykonawcza, która nabyła specjalistyczny sprzęt budowlany „na wagę złota” dzięki finansowaniu pozyskanemu we współpracy z PKO Bankiem Polskim.
Od blisko 20 lat przedsiębiorstwo wykonuje pełen zakres robót geotechnicznych związanych z ulepszaniem i stabilizacją podłoża gruntowego, a także roboty fundamentowe, związane z pośrednim posadowieniem konstrukcji i obiektów budowlanych.
– Firma funkcjonuje na krajowym rynku już 30 lat. Przetrwaliśmy w tym czasie kilka kryzysów koniunkturalnych. Najtrudniejsza wydaje się jednak stała walka z firmami konkurencyjnymi, szczególnie posiadającymi duży kapitał zagraniczny. Aby przetrwać, niezbędne jest stałe inwestowanie w nowy sprzęt oraz dbanie o wysoko wykwalifikowaną kadrę – mówi Maciej Borucki, dyrektor firmy Fundament Specjal.
Prezes Ryszard Sobiecki stawia na jej nieustanny rozwój, kupując specjalistyczne maszyny. Jedną z nowych wiertnic zdecydował się sprowadzić z Włoch. Zapadła decyzja, żeby inwestycję częściowo sfinansować ze środków zewnętrznych.
– Rozpoczęliśmy rozmowy z kilkoma instytucjami, analizując różne formy finansowania. Muszę przyznać, że doradcy z PKO Banku Polskiego pozytywnie zaskoczyli mnie swoim otwartym podejściem. Zostałem jasno poprowadzony przez cały proces kredytowy. Co ważne, w odróżnieniu od innych instytucji, od początku nie mieli wątpliwości, że całą transakcję uda się zamknąć pozytywnie – podkreśla Maciej Borucki.
Na czym dokładnie polegał problem?
– Firma ma przychody w złotówkach i to w tej walucie miał zostać uruchomiony kredyt, a fakturę na zakup maszyny trzeba było zapłacić w euro. Proces płatności był więc dość złożony, a leasing nie wchodził w grę – wyjaśnia Jarosław Skonieczny, doradca z Centrum Bankowości Przedsiębiorstw.
Cała transakcja była bardzo nietypowa.
– Niezbyt często zdarza się, żebyśmy wypłacali kredyt w złotówkach, a później go przewalutowywali i płacili w euro, jednocześnie przeliczając wkład własny, który klient musi udokumentować przed zapłatą za fakturę. My przeliczamy go na złotówki, a on płaci w euro. Przeliczyliśmy kurs z dnia uruchomienia, a przecież kurs – jak wiadomo – codziennie się zmienia, przez co wkład własny co chwilę robił się inny. W tej sytuacji należało zastosować odpowiednie zapisy w umowie, żeby nie było problemów z uruchomieniem kredytu. To było sedno całej sprawy – tłumaczy Jarosław Skonieczny. – To nie była standardowa transakcja. Klient miał jednak wizję i pomysł. Miał też bardzo wysoki wkład własny. Trzeba było dopasować jego możliwości i oczekiwania do naszych procedur, znaleźć rozwiązanie i uruchomić kredyt. Z taką sytuacją spotkałem się po raz pierwszy, ale mam nadzieję, że nie ostatni – dodaje.
Dyrektor Maciej Borucki podkreśla, że nowa wiertnica była niezbędna dla dalszego rozwoju firmy.
– Wybraliśmy konkurencyjną cenowo maszynę włoskiego producenta. Co ciekawe, we Włoszech funkcjonuje wiele firm specjalizujących się w produkcji wiertnic. Wybór pomiędzy ofertami trwał ponad pół roku. Nasza spółka zajmuje się projektowaniem i wykonawstwem prac związanych z fundamentowaniem specjalnym, a w szczególności wykonywaniem fundamentów palowych w różnych technologiach, wzmocnieniem podłoża gruntowego oraz zabezpieczeniem głębokich wykopów z zastosowaniem palisad. Zakup pozwolił na zwiększenie potencjału wykonawczego (szybkość pracy i głębokość wiercenia) oraz wdrażanie nowych technologii pojawiających się w branży – wyjaśnia.
Obecne plany inwestycyjne firmy Fundament Specjal to zakup kolejnej (piątej) pompy do betonu.
– Pompy to nieodłączny element stosowanej przez nas technologii. Wiertnica połączona jest z pompą grubym wężem, co zapewnia stałe podawanie betonu w miejsce wierconego otworu – tak w uproszczeniu powstaje pal – wyjaśnia Maciej Borucki.