W 1h22 ceny gruntów pod zabudowę w dalszym ciągu rosły, choć nieco wolniej niż w 1h21. Boom mieszkaniowy powodował naturalny wzrost cen gruntów; jednocześnie malejąca liczba działek o rozsądnej cenie w największych miastach i zmiany preferencji konsumentów wzmocniły sprzedaż działek w mniejszych ośrodkach i na obszarach poza miastami.
Doświadczenia historyczne pokazują różne scenariusze dla rynku ziemi, a zwłaszcza jego segmentów i subrynków lokalnych w warunkach silnych szoków w otoczeniu zewnętrznym. Jest to konsekwencja równoległego oddziaływania wielu czynników. Obecnie w horyzoncie roku – dwóch najbardziej prawdopodobne wydają się stabilizacja lub lekki spadek cen gruntów pod zabudowę mieszkaniową. Za takim scenariuszem przemawia już wysoki poziom cen gruntów oraz ograniczenie popytu budowlanego w konsekwencji serii podwyżek stóp procentowych NBP i wysokich kosztów budowy.
Statystyka powiatowa zarejestrowanych aktów notarialnych (Rejestry Cen Nieruchomości) sygnalizuje kontynuację ożywienia na rynku gruntów pod zabudowę w 2021 - liczba transakcji dotyczących nieruchomości gruntowych niezabudowanych wzrosła (+53% r/r), najbardziej na tle pozostałych rodzajów nieruchomości. W 2021 średnia cena za metr kw. gruntów przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową wzrosła o ok. 9% r/r w miastach ogółem oraz o 21% r/r na obszarze poza miastami. Wstępne dane po 1q22 wskazują na kontynuację ww. tendencji.
W 1h22 nastąpił silny spadek liczby wniosków o kredyt na nieruchomości gruntowe, ich liczba zmalała o 55% r/r (vs wzrost o 46% r/r w 1h21). Obserwujemy też spadek udziału wniosków kredytowych dotyczących zakupu gruntu pod zabudowę mieszkaniową we wnioskach kredytowych dotyczących nieruchomości ogółem (5,8% vs 6,5% w 1h21).
Utrzymywał się większy popyt na działki rekreacyjne i leśne, ożywiony po wybuchu pandemii. Ceny ofertowe działek rekreacyjnych wzrosły w 1h22 o 31% r/r, a leśnych o 16% r/r (dane PONT Info Nieruchomości).
Spadek liczby rozpoczynanych mieszkań w 1-3q22 w budownictwie indywidualnym (-19% r/r) i deweloperskim (-27% r/r), a także spadek liczby pozwoleń dla indywidualnych inwestorów (-23% r/r) zapowiadają osłabienie presji na zakup gruntów budowlanych i w konsekwencji stabilizację ich cen.